Czemu Żyd nie zje świnki, czyli ludzie w Gdańsku są całkiem mili
Jako że tegoroczny październik raczył nas najpiękniejszym obliczem polskiej jesieni – czyli złotem mieniącym się w pełni słońca, postanowiłam ruszyć w końcu tyłek i pojechać gdzieś sama. Mieszkając w Japonii rozkochałam się w samotnym podróżowaniu, do tego stopnia że dotąd uwielbiane przeze mnie wyjazdy z […]